Narracja Laurene: W poprzednim odcinku: Ozdobiłyśmy salę zabaw na bal przebierańców. Na zewnątrz pojawiają się słudzy Gramorra, którzy dają Missy list, żeby ta wręczyła go nam. List ten dotyczył Rubinu Orientu. Po jego przeczytaniu wyjaśniłyśmy to, co było z tym wszystkim związane. Następnie trafiamy do czarnego lochu, gdzie bliźniaki z Lev'em i Rex'em zastawili na nas właśnie tam pułapkę.
Laurene: List i pułapka w czarnym lochu... Porażka.
Auriana: Czyli nie ma szans na ucieczkę...
Lyna: Może ta dziewczyna, co podała nam ten liścik, była pod wpływem Gramorra i pozostałych naszych wrogów...
Talia: Przecież Missy nie była i nie mogła być pod wpływem Gramorra!!
Carissa: Coś nie stoi na myśli i rzeczy.
Iris: W liście napisano o Rubinie Orientu, więc skąd mogą bliźniaki, Lev i Rex wiedzieć,, że to cudo istnieje w planecie Ruby Orient, jak my nie widziałyśmy tak piaskowego kryształu...
Laurene: W Ruby Oriencie byłyśmy po to, żeby odnaleźć Rose, siostrę Brendy.
Talia: Racja.
Auriana: Ale nie napisali, gdzie można znaleźć ten skarb.
Carissa: Nie chcieli ujawnić swojego sekretu.
Lyna: To ich tajemnica, gdzie Rubin Orientu został ukryty...
Iris: Dokładnie.
Gramorr: I co? Księżniczki są w ciemnym lochu?
Praxina: Tak!
Mephisto: Poradziliśmy sobie bez żadnego kłopotu!
Praxina: Później mogą się one namęczyć nad szukaniem Rubinu Orientu w planecie Ruby Orient.
Lev: Kolejny plan też obmyślić?
Rex: No, a dlaczego nie? Do księżniczek możemy dołączyć Katniss i Charlotte.
Mephisto: Mama Lau i siostra Lau. Twoja rodzina?
Rex: Kiedyś to była moja rodzina, teraz to przeszłość i historia.
Gramorr: Rodzinę Carissy z Calix i rodzinę Lyny z Borealis też przyprowadzić do księżniczek! Słyszeliście?
Prax, Meph, Lev i Rex: Tak, Gramorr.
Rex wykorzystuję specjalną magię. Pojawiają się Katniss, Charlotte oraz rodzina Carissy i rodzina Lyny.
Gramorr: Witajcie.
Katniss: Dlaczego nas Gramorze zesłałeś tutaj?
Gramorr: Katniss, chyba nie masz pojęcia, jaki jest cel.
Katniss: Powiedz, ja wysłucham.
Gramorr: Odbędziecie z księżniczkami przebywanie w ciemnym lochu, gdzie one tam się obecnie znajdują.
Katniss: Co zrobiłeś z Laurene, moją córką?!
Mephisto: Lau i jej koleżanki są, nie martw się.
Katniss: Złym jesteś czy dobrym?
Mephisto: I to, i to.
Charlotte: Rex...
Rex: Charlotte... Pamiętasz mnie?
Katniss: Rex, to moja mała córeczka, dużo starszą córką jest Laurene. Obie kocham jak własne.
Rex: Naprawdę?
Hera(matka Carissy) Co z Carissą? Żyje?
Gramorr: Domyśl się...
Hera: Powinieneś sam odpowiedzieć na moje pytanie!
Linda(matka Lyny) Gdzie Lyna? Gdzie ona jest? Gdzie się podziała?!
Lea: Tęsknię za Lyną...
Praxina: Za swoją siostrą zatęsknisz już wkrótce...
Lev: Uroczo podobna do niej.
Mephisto: Koniec gadania! Rozkazuję przyprowadzić do księżniczek Herę, Lindę, Katniss i Charlotte!
Hera, Linda, Katniss i Charlotte trafiają do czarnego lochu.
Katniss: Laurene...
Laurene: Mamo!
Katniss: Moja najdroższa kochana córko!
Laurene: Dawno cię nie widziałam. I Charlotte.
Charlotte: Laurene, tęskniłam!
Lau: Ja za tobą też.
Hera: Carissa, droga córka.
Carissa: Witaj, mamo. To pozostałe księżniczki: Iris z Ephedii.
Iris: Miło mi.
Carissa: Talia z Xeris.
Talia: Uprzejmie witam.
Carissa: Auriana z Volty!
Auriana: Również witam.
Carissa: I Laurene z planety Ephanesse.
Laurene: Również mi miło.
Hera: Jak Gramorr zniknie, będzie we wszystkich planetach magicznych spokój i harmonia.
Linda: Oby była taka nadzieja! Lyna!
Lyna: Mamo, ostatni raz ciebie dawniej widziałam! Cieszę się, że ja, ty i Lea znowu jesteśmy razem.
Lea: Kocham się, siostrzyczko.
Lyna: Ciebie też.
Laurene: Kiedy dotrzemy do Ruby Orientu?
Iris: To samo pytanie ja bym też zadała.
Auriana: Ciemny loch jest jak pociąg do dalekiej planety.
Katniss: Lata, miesiące, dni.
Laurene: Czas szybko leci.
Charlotte: Siostrzyczko, kim był ten Rex?
Laurene: Naszym bratem, ale później od nas odszedł ze względu na Gramorra.
Charlotte: Był dla mnie miły, zanim teraz ciebie zobaczyłam.
Laurene: Ale czasem Rex jest niemiły i zły.
Charlotte: Szkoda.
Katniss: Masz za to nas. To najważniejsze.
Na Ziemi, w Sunny Bay. Sala zabaw.
Doug: Gdzie te dziewczyny?! Halo?!
Wchodzi Timothy:
Doug: Ooo... Tim, widziałeś może dziewczyny?
Timothy: Nie. Były dzisiaj? Widziałeś je?
Doug: Tak, widziałem, ale poszły gdzieś i nie wróciły...
Tim: O kurczę.
Lau: Trzymajmy się wszystkie za ręce dla bezpieczeństwa, żeby dotrzeć do Ruby Orientu.
Lau i jej rodzina, Carissa i jej rodzina, Lyna i jej rodzina oraz Iris, Auriana i Talia trzymają się za ręcę i... lądują w piasek.
Pierwsza wychodzi Laurene.
Lau: Mamo, wchodzisz ty pierwsza czy Charlotte?
Katniss: Wejdę ja.
Laurene: Trzymaj się mnie. I już. Jesteś. Charlotte, umiesz wyjść sama czy ci pomóc?
Charlotte: Nie dam rady.
Laurene: Dobrze. Talia, wspomóż trochę ją. Nie uda jej się samej.
Talia: Dobrze. Charlotte, trzymam cię za nogi, trzymaj się rąk Laurene.
Charlotte z pomocą Talii i Laurene wychodzi z lochu.
Laurene: Pięknie! Talia, trzymaj mamę Carissy, Iris mamę Lyny, Auriana będzie trzymała Lindę.
Wszystkie wychodzą z czarnego lochu.
Laurene: Dobra, wyszłyśmy z Ruby Orientu. Co teraz?
Iris: Szukajmy skarbu.
Laurene: Dobrze, ale gdzie?
Talia: Być może po drugiej stronie jest ten Rubin Orientu. Jestem przekonana.
Laurene: Chodźcie za mną oraz moją mamą i Charlotte.
Wszystkie dziesięć przechodzą przez ścieżki, które prowadzą do... głównej jaskini w Ruby Oriencie.
Laurene: Talia, na pewno tę właściwą drogę wybrałaś?
Talia: Chyba tak.
Laurene: Sprawdzimy. O-oo...
Talia: Coś nie tak?
Laurene: Nic takiego. Uwaga! Teraz musimy isć przez tunel, który jest kręty, zatem idźmy wszystkie ostrożnie. Mamo, siostro, tak samo.
Przechodzą bezpiecznie przez tunel. Laurene wpada do lawy.
Laurene: Aaa!!
Katniss i Charlotte: Laurene!!!
Iris, Talia, Auriana, Carissa i Lyna: Nie!!
Iris: Dokąd ona musiała wpaść? Może ja spróbuję wskoczyć.
Talia: O nie, nawet nie odważ się.
Iris: Wolę nie ryzykować.
Iris wskakuje do lawy.
Auriana: Iris, nie!
Iris wpadła do lawy.
Iris: Lau, słyszysz mnie? Lau.
Lau: Słyszę cię.
Iris: To coś to nie była lawa.
Laurene: Co?
Iris: Sama jak wskoczyłam to myślałam w głowie, że to prawdziwa lawa. Jednak to zupełnie inna.
Laurene: Wracajmy do dziewczyn.
Iris: Łączne zaklęcie skrzydeł!
Iris i Laurene: Crystal Cornibus!
Wracają do dziewczyn i ich rodzin.
Iris: Jesteśmy.
Laurene: Całe i zdrowe. Na szczęście.
Carissa: Da się wskoczyc do lawy?
Lyna: Jeśli tak, to dotrzemy i zdobędziemy Rubin Orientu.
Iris: Można.
Laurene: Zatem skaczemy!
Kolejno wskakują: Laurene, Charlotte, Katniss, Iris, Auriana, Talia, Carissa, Hera, Lea i Linda.
Laurene: W którą stronę iść? W lewą czy prawę?
Carissa: W lewą?
Laurene: Jak w lewą, to dalej idźmy.
Doug: Martwię się o dziewczyny.
Timothy: Co z Laurene? Skoro była, to gdzie poszła z innymi dziewczynami?
Doug: Poszły na zewnątrz. Nadal nie wracją. Czekać czy iść. Co obstawiasz, Tim?
Tim: Pójść, najwyżej wieczorem tu przyjdziemy.
Laurene: Długa podróż...
Auriana: No, długa... Tak bym chciała na ten bal przebierańców.
Talia: Przed tym balem trzeba Rubin Orientu odnaleźć. To ważna misja dla nas, inaczej bez tego kryształu nie wrócimy na tę wieczorną zabawę.
Laurene: Racja. Znajdźmy i wróćmy.
Katniss: Jak słudzy Gramorra jeszcze się pojawią?
Laurene: Zmierzymy się z nimi.
Katniss: Ja będę opiekować się Charlotte.
Charlotte: Przytulisz mnie?
Katniss: Przytulę cię, bo cię kocham najbardziej na świecie, Laurene też.
Laurene: Pewnie.
Iris: To pomnik Rose! I czarny klucz! Może dzięki niemu odnajdziemy ten Rubin?
Carissa: Możesz spróbować.
Iris: Dobra, chociaż zaczynam mieć wątpliwości, co dalej...
Iris odklucza pomnik i przechodzi przez mały tor.
Iris: Jest przejście. Jeszcze indziej jest Rubin.
Auriana: Może być do niego bardzo blisko nam.
Talia: To prawdopodobne.
Iris: Za mną!
Przechodzą przez mały tor(małe przejście).
Iris: Mamy problem! Jak będziemy przeskakiwać do dołu?
Laurene: Zróbmy to w parach! Ostrożnie!
Przeskakują do dołu. Widzą... Rubin Orientu.
Laurene: Popatrzcie! Rubin Orientu!
Iris: Cudownie!
Auriana: Wow!
Talia: Udało nam się!
Pojawiają się Gramorr i jego słudzy.
Gramorr: Zdobyłyście Rubin Orientu. Gratulacje.
Laurene: Nie spodziewałyśmy się ciebie, lordzie Gramorze.
Gramorr: Nie? A swojej rodziny też nie spodziewałaś się?
Laurene: Laurene, księżniczka Ephanesse!
Iris: Iris, księżniczka Ephedii!
Talia: Talia, księżniczka Xeris!
Auriana: Auriana, księżniczka Volty!
Carissa: Carissa, księżniczka Calix!
Lyna: Lyna, księżniczka Borealis!
Praxina: Żenujące.
Laurene: Crystal Solar!
Praxina: Atheruina! Wolisz sama zadzierać ze mną?
Laurene: Niekoniecznie.
Katniss: Rex w waszych łaskach żyje, prawda?
Rex: Katniss...
Katniss: Byłam i jestem twoją matką.
Rex: Nie jesteś już, bo teraz z Gramorrem i resztą sługów będę i nie zamierzam odejść! Blacktronix!
Laurene: Crystal Shine!
Lev: Miło wam?
Iris: Crystal Lothin!
Lev: Spenderro!
Talia i Auriana: Crystal Rithrosum?
Mephisto: Chcecie się gorączkować? Blaxthra!
Carissa: Crystal Apendium!
Mephisto: Exbullo! Zwinny i szybki jestem, co nie?
Lyna: Crystal Levitus!
Mephisto: Lyna, masz świetne panowanie nad magią!
Lyna: Nie zazdrość mi tego!
Lea: Lyna, Lyna, Lyna!!
Linda: Bądź troszkę ciszej.
Mephisto: Kibicujecie jej?
Auriana: Crystal Moon!
Mephisto: Auriana, zauroczyłbym się w tobie.
Auriana: Nie musisz!
Rex: Technobullo!
Talia: Crystal Solvenda!
Rex: Electrobullo! Dobrze wam tak?
Carissa i Lyna: Crystal Flecto!
Rex: Aaa!!
Laurene: Crystal Solis! Zacznij teraz żałować, że poszedłeś w złą stronę.
Rex: Nie podoba ci się to, jak i twojej rodzinie? Żal mi ciebie.
Laurene: Też mi żal. Wiesz co? Nigdy nie dogadywałeś się z moją matką, a lepiej rozumiałeś się ze mną i Charlotte. Tak było?
Rex: Nie rozumiem, powtórz mi jeszcze raz.
Laurene: Pomyśl.
Katniss: Laurene, nie zbliżaj się do niego!
Charlotte: Laurene, chodź!
Laurene: Yyy...
Czarna magia Rex'a wchłania się z jego ciała, magia Laurene wchłania się z jej naszyjnika. Obie się łączą w jedną magię. Po połączeniu ukazany jest obraz z przeszłości rodziny Laurene.
Rex: Arghh...
Laurene: Rex, proszę cię. Przemyśl to, co zrobiłeś.
Rex: Arghh...
Laurene: Wiem, że to takie trudne, ale bardzo cię proszę...
Rex: Arghh...
Laurene: Błagam, Rex...
Rex: Arghh...
Laurene: Rex!
Rex: Arghh...
Rex pochłania magię< czyli połączenie magii Rex'a z magią Laurene>
Laurene: O nie.
Lev: Doprowadziłaś go do śmierci.
Praxina: Jak mogłaś?!
Mephisto: Rex to był szanowny pan numer jeden wśród sługów Gramorra.
Praxina: Nie odzywaj się już w ogóle!
Rex się budzi.
Rex: Laurene, siostro.
Laurene: Rex, mój bracie.
Rex: Co się ze mną stało? Dlaczego tu jestem?
Laurene: Znów jesteśmy rodziną! Mamo, siostro! Znowu możemy być wszyscy razem!
Praxina, Mephisto i Rex: NIE !!!
Iris, Talia, Auriana, Carissa, Lyna, Linda, Lea i Hera: TAK !!
Zjawiają się niespodziewanie Izira, Brenda i Rose.
Izira: Witajcie!
Rose: Planeta Ruby Orient.
Brenda: I wszystkie księżniczki przeciwko Gramorrowi i jego sługom!
Laurene: Razem możemy więcej!
Lau, Iris, Tal, Auri, Carissa, Lyna, Izira, Brenda, Rose, Linda, Lea, Hera i Rex: Crystal Magic!
Magiczne zaklęcie otacza wszystkie magiczne planety, które wracają do normalności. Wrogowie księżniczek wtedy znikają.
Laurene: Tak! Magiczne planety wróciły do normalności, a ja z mamą, siostrą i bratem w komplecie.
Rex: Oczywiście. Przepraszam cię Laurene za to, co zaszło.
Laurene: Nie gniewam się na ciebie. Wybaczam ci to wszystko.
Charlotte: Wrócimy kiedyś do Ephanesse?
Katniss: Wrócimy, jak Gramorr zniknie.
Talia: Stał się cud! Mamy zdobycz, czyli Rubin Orientu.
Iris: Będziemy czcić jego zdobycie przez nas przed pójściem na bal!
Auriana: Fajnie, co nie?
Carissa: Będzie bal, będziemy cieszyć się z Rubinu Orientu!
Rose: Cieszę się, że zdobyliście piaskowy kryształ. Piękny.
Izira: W końcu musicie święcić triumf!
Carissa: Oczywiście.
Brenda: Dobrze się składa!
Lyna: No właśnie.
Lea: Kocham cię, siostro.
Lyna: Ja ciebie też najbardziej na świecie. Brakowało mi ciebie i mamy.
Linda: Nam ciebie również.
Lyna: Tęskniła.
Carissa: Tak samo bardzo tęsknię do mojej mamy.
Hera: Ja za tobą też.
Laurene: Wracamy na Ziemię. Trzymajcie się!
Katniss: Do zobaczenia wkrótce, Lau!
Charlotte: Papa!
Rex: Pa!
Laurene: Będę za wami tęsknić.
Katniss, Charlotte i Rex: Za tobą też!
Ziemia, miasto Sunny Bay. W sali zabaw.
Laurene: Pochwalimy się chłopakom Rubinowi Orientu?
Iris: Yyy... Na razie nie.
Laurene: Cóż, mądrze mówisz.
Auriana: Zabawa powoli zaczyna się trwać!
Laurene: No.
Timothy: Lau! Gdzie byłyście?
Laurene: Stało się coś poważnego.
Lyna: Przepraszamy was.
Doug: Co takiego?
Lyna: Nie, nic.
Talia: Jesteśmy już.
Auriana: Sorki.
Iris: Śpiew!
Carissa: Taniec!
Laurene: Muzyka!
Auriana: Lolirock!
Piosenka na koniec: Lolirock - LoliStep.
Narracja Laurene: W następnym odcinku: Wyruszamy do Ephanesse, żeby uczestniczyć podczas najważniejszej uroczystości. Podczas koronacji zjawiają się Gramorr i jego słudzy, którzy porywają nas do Calix i Borealis w celu oddania dwóch koron dwóch rodzin: Carissy z Calix i Lyny z Borealis. W zamian za to naszych najbliższych na Ziemi w mieście Sunny Bay może nie spotkać niebezpieczeństwo. Czy one zgodzą się na ten układ?
Po przemianie Rexa ze zlego w dobrego jeszcze bardziej pokochalam te postac
OdpowiedzUsuń