Odcinek 23: Nawiedzenie w domu
Dziewczyny jadą rowerem.
Laurene: Słoneczna pogoda trochę sprzyja myślenia mojemu życiu.
Auriana: Słońce ładniejsze niż deszcz.
Talia: Auriana, twoje zdanie jest słabo rozwinięte.
Auriana: Oh, Talia. Nie lubię deszczu.
Iris: Rośliny potrzebują deszczu.
Talia: Przecież rośliny muszą urosnąć, co nie?
Laurene: Zobaczcie!
Dziewczyny widzą nową młodą lokatorkę, która zamierza wprowadzić się do starego opuszczonego domu.
Laurene: Witaj. Przepraszam, że ci przeszkadzam, ale czy wprowadzasz się do tego mieszkania?
Ella: Wprowadzam się, ale najpierw muszę rozpakować rzeczy.
Laurene: Pewnie nie wiesz, mieszkamy dość blisko.
Ella: Naprawdę? Jak macie na imię? Jestem Ella.
Laurene: Mam na imię Laurene. A to są moje pozostałe przyjaciółki: Iris, Talia i Auriana. Mamy muzyczny zespół Lolirock.
Ella: Słyszałam mało o tym, a zależało mi na tym, żeby bliżej poznać i o was niektóre rzeczy wiedzieć.
Iris: Mieszkasz sama, czy z kimś?
Ella: Sama będę mieszkać w tym domu.
Talia: Pomóc ci rozpakować meble?
Ella: Oczywiście.
Praxina: Stary, opuszczony dom, a w nim nowa przybyła do niego lokatorka.
Mephisto: Konkurencja dla... księżniczek?
Praxina: Arghh, Mephisto! Nie widziałeś? Wprowadziła się do starego domu jakaś dziewczyna! Księżniczki są u niej! Nawet do głowy przyszło mi nawiedzenie tego mieszkania.
Mephisto: Serio?
Praxina: W sumie...
Gramorr: Wykończycie w końcu te księżniczki niż gadać i jednocześnie obserwować?!
Mephisto: Lordzie, nie złość się na nas. Wiemy, jak pozbyć się księżniczek.
Praxina: One nas wypierają! A i jest sposób na ten dom! Zmienimy dom lokatorki w nawiedzony. Duchy nawiedzą tę kobietę w nocy podczas snu.
Gramorr: Liczę na to, że się spełni wasz obowiązek.
Praxina: Byle żeby niczego nie zepsuł Mephisto.
Gramorr: Bierzcie się za tę właśnie robotę, która was czeka!
Następnego dnia. Iris, Talia, Laurene i Auriana przyjeżdżają rowerami do domu Elli.
Laurene: Ella, jak tobie się spało wczoraj w starym domu?
Ella: Strasznie... Gdy spałam, to duchy chciały mnie nawiedzić. Bałam się okropnie.
Talia: To niemożliwe!
Iris: Ktoś cwany nieźle wykombinował tę robotę.
Auriana: Wydaje mi się, że duchy istnieją.
Talia: Auriana, duchy wcale tak naprawdę nie istnieją. To tylko wymysły i bzdury.
Auriana: A co, jeśli duchy nawiedziły Ellę?
Talia: Nie szukaj na to dowodów.
Laurene: Warto znaleźć ten dowód. Zostanę z Ellą, by sprawdzić czy ten dom nie jest nawiedzony. A wy wracajcie do domu. Jeśli okaże się, że ktoś ogromnie tajemniczy go nawiedził, zadzwonię.
Talia: To są żarty z tymi duchami nawiedzającymi dom!
Iris: Na razie nie możemy być pewni. Laurene dała nam znać poprzez telefon.
Auriana: Duchy muszą naprawdę istnieć, skoro nawiedziły dom.
Talia: Auriana, przestań to powtarzać.
Auriana: Co mamy robić?
Iris: Poczekajmy, aż Laurene zadzwoni.
Laurene i Ella wchodzą do starego domu.
Laurene: Jesteś pewna, ze twój dom jest nawiedzony?
Ella: Chyba tak.
Laurene: Sprawdźmy wszystkie pomieszczenia.
Dwójka dziewczyn sprawdza cały dom.
Lau: Wygląda na to, że ten dom nie jest nawiedzony.
Za nimi zamykają się same drzwi.
Laurene: Czyżby duchy powróciły?
Ella: Zamknęły nas.
Laurene: No nie. Teraz nie wyjdziemy z tego nieszczęsnego domu. Zadzwonię po dziewczyny.
Auriana: Nie mogę dłużej czekać...
Talia: Wytrzymaj. Laurene na pewno zadzwoni.
Iris: Już zadzwoniła. (Iris odbiera telefon i zaczyna rozmowę telefoniczną z Lau) Halo?
Laurene: Iris, mamy kłopoty. Ja i Ella zostałyśmy zamknięte w jej domu.
Iris: Czyli duchy jednak istnieją?
Lau: Tak mnie to zastanawia.
Iris: Dobrze. Za chwilę po was ruszamy! Talia, Auriana! Laurene została uwięziona z Ellą w jej domu!
Auriana: Duchy istnieją!
Talia: Najpierw pójdźmy im ruszyć na pomoc, potem okaże się, czy duchy istnieją i kto zastawił pułapkę.
Trójka dziewczyn jedzie rowerem do domu Elli. Słyszą głos Laurene.
Laurene: Halo, jest tam kto? Pomóżcie nam!
Iris: Laurene!
Laurene: Iris! Gdzie dziewczyny? Są z tobą?
Auriana: Zaraz wypuścimy ciebie i Ellę.
Talia: Kryształ!
Laurene: Dziewczyny, wiecie kto nasłał duchy na dom?
Iris: Jeszcze nie.
Laurene: Sprawdziłyśmy wszystkie pokoje i rzeczywiście ten dom musi być nawiedzony!
Talia: Wejdźmy do domu!
W domu Elli.
Ella: Mówicie, że ten dom jest nawiedzony?
Auriana: Oczywiście.
Laurene: Ta robota należała do Praxiny i Mephisto.
Talia: Na pewno?
Laurene: Sądząc po duchach i domu to chyba wiadome.
Iris: Wracajmy już do domu...
Drzwi znów się zamknęły. Wkraczają Praxina i Mephisto.
Praxina: Jak wam się podoba nawiedzony dom?
Laurene: Najpierw duchy i nawiedzenie domu, a teraz uwięzić nas chcecie. Laurene, księżniczka Ephanesse!
Auriana: Auriana, księżniczka Volty!
Talia: Talia, księżniczka Xeris!
Iris: Iris, księżniczka Ephedii!
Auriana: Ella, niech cię szklana kula chroni! Crystal Praesidium!
Mephisto: Rozprawicie się z nami za te duchy?
Auriana: Crystal Moon!
Mephisto: Exbullo!
Laurene: Crystal Solar!
Praxina: Atheruina!
Iris i Talia: Crystal Paxus!
Praxina i Mephisto: Thrunkolus!
Laurene i Auriana: Crystal Lathensio!
Praxina i Mephisto: Thellanock!
Iris i Talia: Crystal Rithrosum!
Praxina i Mephisto: Therado!
Laurene i Auriana: Crystal Cumulus!
Praxina: Atherodhere!
Laurene: Crystal Solis! Ładnie tak roznosić duchy?
Mephisto: Mieszkać w starym domu...
Praxina: To dopiero koszmar! Zwiewamy stąd.
Praxina i Mephisto znikają.
Laurene: Słońce! Ella, w porządku?
Ella: Tak. Duchy już nigdy nie nawiedzą mnie.
Auriana: Idziemy już. Miło ciebie poznać.
Ella: Pa! Przyjdę do was na koncert!
Gramorr: Jak z księżniczkami?
Mephisto: Nici z tego.
Praxina: Potężne zaklęcia w księżniczkach się kryją, że arr...
Gramorr: Nie postaraliście się! Jak ich nie pokonacie, sam to zrobię!
Mephisto: Dałeś nam potężne zaklęcia, które są dość słabe.
Gramorr: Hmm?
Piosenka na koniec: Lolirock - BFF
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz