Laurene: Ten nadmorski klimat jest
wspaniały!
Auriana: Wakacje zapowiadają się
wyśmienicie!
Talia: Bo dzisiaj sprzątanie plaży.
Iris: I damy czadu na koncercie!
Laurene: Iris, jak wasze relacje z
Nathanielem?
Iris: Nasza miłość trzyma cały czas
ład i porządek.
Talia: Miłość ma czasami swoje
własne granice...
Auriana: Talia, chyba nie powiesz, że
ci się źle układa z Kyle'm, hm?
Talia: Auriana, daj spokój. Krążysz
po mojej myśli. Może mi czasem bywa źle albo spoko z moim
chłopakiem, ale to nie znaczy, że musisz się wtykać.
Auriana: Wrzuć trochę swojej harmonii
na luz.
Talia: No ja tak myślę. A ty?
Auriana: Zawsze mam świetny humor!
Tylko nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę...
Laurene: Może mi się uda odzyskać
rodziców...
Auriana: Lau, zapomnij przez ten letni
czas o swoich rodzicach. Problemy nie mogą trwać długo...
Talia: Auriana, chyba nie zrozumiałaś
tego, co mówiła. Bardzo tęskni za rodzicami i chciałaby znów ich
ujrzeć. Po tym, co się z nimi stało, to ona może źle to znieść
na tym punkcie.
Auriana: Szczerze? Lau nie może myśleć
tylko o jednej rzeczy. Musi chcieć przyłożyć się do wielu
innych, na przykład do prób przed koncertem.
Talia: Nadal się stara. Nie może
wszystkiego odkładać na ostatnią chwilę.
Auriana: No dobra.
Doug: Dziewczyny, o czym sobie
gawędzicie?
Talia: Ej, Doug! Chyba nas
podsłuchujesz...
Auriana: No ale... Talia! Poniosło cię
czy co?
Talia: Doug ciągle za nami łazi...
(szeptem do Auriany)A co, jeśli odkryje naszą czarodziejską
tożsamość?
Auriana: Spokojnie, zawsze możemy to
ukrywać w tajemnicy.
Doug tymczasem robi tabletem zdjęcie
na Iris i Nathaniela.
Iris: Doug? Czemu nas fotografujesz?
Doug: Wyglądacie nieziemsko jak na
taką parę jak wy oboje.
Nathaniel: Że co? Zresztą chyba nas
nie śledzisz, co nie?
Iris: Nat, trochę ciepła potrzeba.
Nathaniel: Za pół godziny zaczynam
surfować na wodnych falach.
Iris: Trzymam kciuki!
Laurene: Nathaniel, od kiedy umiesz
surfować?
Nathaniel: Nauczyłem się tego 5 lat
temu. Nie bałem się wody. Pokochałem tę pasję.
Iris: Wcześniej próbowałam tego raz
i... kiepsko mi się udało.
Talia: Mało kto umie surfowanie... ale
wolę pływać niż na desce nogi opierać.
Auriana: Ja tam lubię. Nie każdy może
się na tym znać.
Laurene: Każdy może mieć swoje
zainteresowanie. Wolna w tym jest ręka... boże, w co ja
wdepnęłam!(widzi zamek wykonany z piasku, który się zburzył, gdy
przechodziła przez niego, nie zauważając) Crystal Reconstruction!
Doug: Patrzcie, co ona robi.
Talia: (po cichu)Nie no, w jakim celu
Doug usiłuje wiedzieć o naszych zaklęciach...
Auriana: Może jego interesuje magia?
Talia: Tobie ci się tak wydaje... mi
nie.
Doug: Widziałem, jak Iris
używała...
Talia: Przestań śledzić nas! W prześladowanie się bawisz?!
Talia: Przestań śledzić nas! W prześladowanie się bawisz?!
Auriana: Talia ma rację i musisz się
trochę do tego dostosować, wiesz Doug?
Laurene: Popieram wasze zdania,
dziewczyny.
Iris: Ja również.
Gramorr: Planujecie coś robić?
Praxina: Ja już wymyśliłam pewien
plan, który mogę już teraz zdradzić. Ja i Mephisto wykorzystamy
piasek z piaskownicy plażowej, żeby z niego zbudować potwora,
który zaatakuje wszystkich ludzi oraz te głupie księżniczki
chodzące ze swoimi facetami.
Mephisto: Perfekcyjny plan wymyśliłaś,
Prax! Co by było, gdyby przyszedł wielkaśny potwór, wiatr
rozwiałby cały tłum plażowiczów i plaża byłaby martwa...
Praxina: Mielibyśmy kontrolę nad nią.
Gramorr: Jak wykończycie te
księżniczki, w tym Laurene, to będziecie mogli mieć długi
odpoczynek...
Mephisto: Super!
Praxina: Najpierw zrobimy to, co mamy
zrobić.
Laurene: Timothy, dobrze się czujesz?
Timothy: No pewnie! A czemu miałbym
się źle czuć?
Laurene: Ostatnio miewasz się trochę
średnio.
Timothy: No co? Bywa ze mnie spoko
koleś.
Doug robi zdjęcie Laurene i
Timothy'emu.
Laurene: Doug, weź nie łaź za nami z
tabletem!
Timothy: Możesz nas nie fotografować
ani nagrywać? Naruszasz naszą prywatność.
Doug: Niech wam będzie.
Laurene: Dzięki za zrozumienie.
Timothy, nie mogę się doczekać, kiedy popłyniesz na desce
surfingowej!
Timothy: Trzymaj za mnie kciuki!
Praxina i Mephisto wkradają się na
wysokie górne skałki. Mephisto zaczepia jednego z turystów.
Mephisto: Dzień dobry, czy mógłby
nam pan pożyczyć swój aparat?
Turysta: Ale po co wam?
Mephisto: Potrzebujemy go pożyczyć
tylko na dzisiaj, jutro go oddamy.
Turysta: Ale po co wam potrzebny mój
aparat? Oszaleliście!
Praxina: Ja spróbuję go ogłuszyć i
zostawić na tej górze. Navida!
Turysta: Co takiego? Niee!!
Mephisto: Dobre, Prax!
Praxina: No to mamy już aparat! Co
zamierzasz z nim zrobić?
Mephisto: Ja sfotografuję Laurene i
Iris chodzące ze swoimi chłopakami.
Praxina: Zwariowałeś?!
Mephisto robi zdjęcia, a dziewczyny
tego nie zauważają.
Mephisto: Powiększyłem zdjęcia tak,
aby było ich widać.
Praxina: Teraz może zniszczymy ten
aparat? Co ty na to?
Mephisto: Jak najbardziej!
Praxina spala aparat swoim ogniem.
Bliźniaków obserwują ochroniarze.
Prax: Przyszli ochroniarze, wynosimy
się stąd.
Praxina i Mephisto znikają i są w
piaskownicy. Przerażone małe dzieciaczki uciekają na ich widok.
Praxina: Atheruina!
Mephisto: Exbullo!
Młodsze dzieci biegną do swoich
rodziców, a bliźniaki zostają sami w piaskownicy.
Praxina: To co, bracie? Budujemy
potwora?
Mephisto: Jasne! To jest fajne i jak
dla mnie nie jest dziecinne!
Praxina: Heh, nie dziwię się.
Constructionere!
Mephisto: Aedificiumo!
Praxina: Udało się! Teraz potwór
wkroczy na teren plaży. Znikamy, najwyżej wrócimy.
Iris: Chłopaki, trzymajcie się mocno!
Laurene: Powodzenia!
Iris: Będziemy was doppingować!
Nathaniel: Iris, mogę zostawić ci
naszyjnik? Bo nie chcę, żeby gdzieś w wodzie utonął.
Iris: Ok, będę go pilnowała.(zakłada
na sobie naszyjnik Nathaniela) Bawcie się dobrze na wodzie!
Nathaniel: Dzięki!
Laurene: I uważajcie na siebie!
Timothy, miłej jazdy deską!
Timothy: Dziękuję, Lau!
Laurene: (w myślach do siebie) Chcę
znów mieć rodzinę przy sobie, lecz zrobię wszystko, żeby być z
tym szczęśliwa.
Auriana: Lau, coś się dzieje nie tak?
Laurene: Wybacz, myślę nad
rodzicami...
Auriana: (do Iris) Co ją wstrząsnęło?
Iris: Bardzo martwi się o mamę i
siostrę...
Auriana: Pewnie ma jakąś depresję.
Talia: Auriana, nie przesadzasz trochę
z tą depresją? Lau jej nie ma. Przecież ma ciocię, chłopaka i
nas.
Laurene: Mam wielu osób przy sobie,
którzy dla mnie są jak rodzina i przyjaciele. O!(widzi wielkiego
potwora z piasku) Dziewczyny! Co to za potwór?
Iris: Czy to nie jest przypadkiem
robota Praxiny i Mephisto?
Talia: Wątpię.
Lau: Teraz trzeba ostrzec chłopaków!
Nathaniel, Timothy! Za wami coś jest!
Nathaniel: Co?
Timothy: Widzę. Musimy szybciej
surfować!
Laurene: Zaczyna wiać silny wiatr.
Apel do wszystkich! Ludzie, uciekajcie z plaży! Nadchodzi potwór z
piasku!
Doug: O nie! Boję się!
Przerażony Doug szybko rzucił tablet
na piasek i szybciej wybiegł z plaży.
Nathaniel i Timothy toną w wodzie z
deskami.
Laurene: Timothy! Nie!
Iris: Nathaniel...
Mephisto: Jak wam się podoba nowy
potwór z piasku?
Laurene: Tak się wydawało, że to był
wasz najgłupszy pomysł. Laurene, księżniczka Ephanesse!
Talia: Talia, księżniczka Xeris!
Auriana: Auriana, księżniczka Volty!
Iris: Iris, księżniczka Ephedii!
Mephisto: Czy ten tablet jest wasz?
Laurene: Nie ruszaj go!
Praxina: Fajnych macie chłopaków,
dziewczyny.
Iris: Nie rób nam scen zazdrości!
Prax pokazuje zdjęcia Iris i Nata oraz
Lau i Timothy'ego.
Lau: Po co grzebiecie w czyimś
tablecie?
Auriana: Nie możecie zainwestować w
kupno swojego?
Laurene i Auriana: Crystal Cumulus!
Praxina: Atherodhere!
Laurene i Auriana: Crystal Rithrosum!
Praxina: Wystarczy tej sprzeczki.
Mephisto: Gdzie są wasi faceci?
Laurene: Nie podpowiemy wam! Może
zamiast tego zdradzicie, gdzie są moi rodzice?
Praxina: Zależy ci znów na tym? Nigdy
ci się nie uda ich odzyskać.
Mephisto: Widzę ich(zauważa twarze
chłopaków) Potworze, zjedz ich na obiad!
Nathaniel: Co się stało? Gdzie się
podziały dziewczyny?
Timothy: Nie wiem. Nie widzę ich w
ogóle. Yyy...(widzi piaskowego potwora).
Nathaniel i Timothy: Aaa!!
Laurene: Nie!! Praxina, Mephisto! Jak
mogliście? Zapłacicie nam słono za to!
Bliźniacy uciekają.
Laurene: (z płaczem) Jak teraz
znajdziemy?
Auriana: Może wodna jazda bez
trzymanki?
Talia: Potrzeba nam desek surfingowych.
Auriana: A może wyczaruję nowe dla
nas?
Iris: Ale jak?
Auriana: Zobaczysz. Crystal Canastro!
Talia: Fajne deski.
Auriana: Raz, dwa, trzy! Zaczynamy!
Księżniczki płyną magicznymi
deskami. Natrafiają na pewien zamek.
Talia: Ten zamek jest pełen morskich
legend i przygód.
Iris: Pewnie tam są uwięzieni Nat i
Timothy.
Laurene: Sprawdźmy! Bierzmy łódkę i
płyńmy!
Auriana: Jeśli Praxina z Mephisto nas
przyłapią na gorącym uczynku? Uniemożliwią nam to.
Lau: Jestem pewna, że się uda.
Iris, Talia, Auriana i Laurene
przepływają przez rzekę, aż trafiają do kamiennej groty.
Laurene: Jesteśmy. Uwolnię swojego
chłopaka, ty Iris możesz też swojego.
Pojawiają się Praxina i Mephisto z
piaskowym potworem.
Praxina: Za późno przyszłyście,
hahahahaha...
Laurene: Znowu wy? Chcecie się z nami
gorączkować? Jeżeli tak, to już! Crystal Solis!
Praxina: Atherodhere!
Iris i Talia: Crystal Paxus!
Mephisto: Exbullo!
Auriana: Crystal Moon!
Praxina: To wy chcecie się z nami
gorączkować, nie my z wami. Therado!
Laurene: Crystal Solar! Powiecie w
końcu, co z mamą i Charlotte?
Praxina: Ale wiecie, co macie nam
oddać?
Laurene: Zniszczę potwora!
Auriana: Nie da się go zniszczyć,
skoro go stworzyli.
Praxina: Tak sądzisz?
Auriana: Licz się ze słowami!
Auriana i Laurene: Crystal Lathensio!
Praxina: Atheruina!
Iris: Crystal Colido!
Praxina i Mephisto: Aaa!!
Bliźniacy zostają pokonani, a potwór
zamienia się w Katniss.
Laurene: Mamo, myślałam całe dni i
noce o tobie. Martwiłam się.
Katniss: Nie jestem twoją matką.
Laurene: Co takiego?
Katniss: Jestem z Praxiną i Mephisto.
Laurene: Mamo! Powiedz mi, dlaczego!
Katniss: Odchodzę.
Laurene: Zapomniałaś o Charlotte!
Katniss: Żegnaj. Jeszcze się
zobaczymy wkrótce.
Laurene: Mamo, proszę cię! Nie
odchodź! Mamo!
Talia: Matka nie chcę cię znać?
Chyba znam powód. To wszystko przez zaklęcie Perderodhere, gdy
byłyśmy w jaskini nietoperzy.
Iris: I to dlatego? No to trzecia osoba
do nich dołączyła.
Auriana: Potwór udawał mamę Laurene.
Dramat totalny!
Laurene: Niech plaża wróci normalna!
Słońce!
Auriana: Księżyc!
Talia: Kryształ!
Iris: Miłość!
Lau, Auriana, Talia i Iris: Crystal
Kwartza!
Zaklęcie przywraca plażę do porządku
oraz uwalnia z czerwonych kryształów.
Nathaniel: Gdzie jesteśmy?
Timothy: I skąd się wzięliśmy?
Laurene: Bardzo się bałyśmy o was.
Iris: Nic wam nie jest?
Timothy: Nawet jest już lepiej.
Nathaniel: Jesteśmy okropnie zmęczeni
po surfowaniu.
Auriana: To co? Idziemy na sprzątanie
plaży? Jak tłum plażowiczów, w tym naszych fanów wszystko
posprząta, to zaśpiewamy na koncercie!
Laurene, Talia i Iris: Tak jest!
Gramorr: Czy wasz potwór pozbył się
księżniczek?
Praxina: Nie udało mu się schwytać
ich, ale raczej ich chłopaków złapał i uwięził w grocie.
Mephisto: Strach pomyśleć, że
dziewczyny zaczynają stawać się prawie silniejsze.
Praxina: To my mamy silniejszą moc,
którą dał nam Gramorr.
Gramorr: Obiecajcie, że następnym
razem zniszczycie księżniczki.
Praxina i Mephisto: Obiecujemy, panie.
Piosenka na koniec: Lolirock -
Celebrate
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz