lolirocks2x25

lolirocks2x25

czwartek, 23 lutego 2017

Odcinek 75: Przyjęcie dla Lyny

Narratorka: W poprzednim odcinku: Dziewczyny wraz z Nathanielem, Timothy'm i Davem wybrały się w góry. Wieczorem ujrzały ze swoimi chłopakami pełnię księżyca. W nocy Dave podczas nocnego spaceru w lesie stał się zły. Następnego dnia on, dziewczyny, Nat i Tim wspinają się do samego szczytu góry. Zły chłopak Auriany wyrzuca faceta Iris i faceta Laurene w przepaść, a okazuje się, że słudzy Leva mają Dave'a po swojej stronie.

W domu.
Auriana: To było okropne, co najgorszego zrobili bliźniaki z Vilo i Margo, jeśli chodzi o Dave'a.
Talia: Do tego straciłam swoje zaklęcia i nie mogłam przejść transformacji.
Laurene: Żadna księżniczka nie wyobraża sobie walki z wrogami bez magii.
Lyna: Dokładnie. Muszę iść spotkać się z Dougiem za chwilę.
Carissa: Ona nie powinna się umawiać z chłopakiem z Ziemi.
Iris: Dlaczego? Każda dziewczyna może robić to, co chce.

Lev: Wasz poprzedni sukces górą. Teraz kolejny plan wykombinujecie przeciwko księżniczkom, żeby się ich raz na zawsze pozbyć?
Dave: Jasne. Lyna poszła spotkać się ze swoim facetem. Możemy jej też odebrać moc!
Violette: Jasne. Ta brunetka z czarnymi oczami ze swoimi zaklęciami tak mnie wkurza, że po prostu ciemny szok!
Praxina: Nieważne, jakie są. Ważne, że wkrótce zniszczymy je i nigdy nas nie pokonają!
Mephisto: Nie zadowalaj się tak, ok?
Margaret: Odkąd jest nas pięciu sługów, wciąż nimi gardzimy.
Lev: Do roboty!

W kawiarni.
Doug: Lyna, hej!
Lyna: No hej, Doug. Co tam?
Doug: Miałem okazję być na waszym koncercie i nagrałem wasz super występ!
Lyna: Coraz lepiej nam idzie z tanecznymi krokami.
Doug: Widać to po waszych efektach na próbie.
Lyna: Zupełnie.
Doug: Szkoda, że rzadko spotykamy się ze sobą.
Lyna: Carissie jest trudniej to zaakceptować, a pozostałym przyjaciółkom bez problemów się udaje z łatwością.
Doug: Chodzi o ciebie i o mnie?
Lyna: Nie wiem czy jest szansa, żebyśmy jeszcze kiedyś się spotykali...
Doug: Ja naprawdę bardzo z tobą chcę być.
Lyna: Wiem, ale to ja muszę dokonać wyboru. Wybacz, muszę już iść.
Doug: Lyna, nie odchodź!
Lyna wychodzi z kawiarni.

Dave: Odebrałem moc Talii, to odbiorę moce Lynie.
Violette: Słusznie. Księżniczki nie będą mogły nas zniszczyć, jak stracą swoje magiczne zaklęcia.
Margaret: Vilo, ty i Dave jesteście chyba przeznaczeni, co?
Vilo: Margo! Zajmijmy się planem przeciw księżniczkom!
Margo: Jak Dave jest z nami, to znaczy że przywiązaliście się do siebie.
Vilo: No i co z tego? Dave będzie moim chłopakiem!
Praxina: Dziewczyny po utracie mocy nie będą już magicznymi księżniczkami.
Mephisto: Zwykłe, zwyczajne ziemskie dziewczyny.

Lyna wchodzi do domu.
Carissa: Lyna!
Lyna: O co ci chodzi? Mogłabyś mi o tym powiedzieć?
Carissa: Uważam, nie powinnaś umawiać się z chłopakiem z Ziemi.
Lyna: Co? Ale dlaczego?
Carissa: Dlatego, żw jesteśmy z magicznych planet.
Lyna: No i co z tego? Jesteśmy na Ziemi.
Carissa: To, że jesteśmy na Ziemi nie znaczy, że musisz się umawiać z facetem!
Lyna: Nie masz racji!
Carissa: Właśnie, że mam!
Lyna: Nie przepadasz za spotykaniem się z chłopakami. Ja tam lubię.
Carissa: Mam prawo za tym nie przepadać.
Lyna: To tylko twój gust.
Talia: Nie wszczynajcie sprzeczki!
Lyna: To ona rozpoczęła sprzeczkę, jak zwykle! (wychodzi)
Carissa: Ale... Lyna!
Talia: Carissa! Nie zrozumiałaś jej, co ona mówiła.
Carissa: Ja i Lyna pochodzimy z magicznych planet i należałyśmy wcześniej do Ruchu Oporu, dlatego nie powinna z żadnym chłopakiem się spotykać.
Iris: Nasze pochodzenia są również z magicznych planet.
Auriana: Na Ziemi może nie jest inaczej, tak jak u was w Calix czy Borealis...
Laurene: Ephanesse! Borealis już nie istnieje.
Auriana: Faktycznie, pomyliło mi się.

Mephisto: Lyna wyszła z domu! Dave, jak myślisz? Ona jako następna powinna stracić moce?
Dave: Jak najbardziej!
Violette: Może według ciebie na to zasłużyć!
Margaret: Nie tylko Lyna. Typuję także Carissę.
Mephisto: Kto jest za jedną albo drugą? Wybieram Lynę.
Violette: I Lyna, i Carissa.
Margaret: Stawiam na obie.
Dave: Lyna.
Praxina: Dwie, bo Lyna i Carissa mogą zapomnieć o swojej magii i transformacji.

Lyna biegnie przez miasto z płaczem, aż idzie do parku.

Pięć godzin później.
Laurene: Lyna dalej nie wraca...
Carissa: To moja wina, że powiedziałam jej tak głupiego. Nie powinnam.
Talia: Gdyby nie wasza kłótnia, na pewno byście się nie pokłóciły.
Auriana: Jak ją trzeba rozweselić...
Iris: Przyjęcie w kawiarni!

Lyna dalej płacze do czasu, kiedy pojawiają się słudzy Leva, wśród nich Dave.
Dave: Smutna jesteś? Coś cię boli?
Lyna: Zostawcie mnie! Chcę tu pobyć sama!
Violette: Nie pozwolimy ci na to.
Margaret: Tak ci zakłócimy spokój, że...
Lyna: Że stracę moce? Że może nie bedę już księżniczką, tylko normalną dziewczyną?
Mephisto: Zgadłaś!
Praxina: Dave, szykuj się!
Dave: Jasne, jeszcze czego! Ona jest uparta jak reszta jej pozostałych przyjaciółek!
Lyna: Wcale nie!
Dave: Crystal Solvenda!
Lyna: Niee...

W kawiarni.
Laurene: Chain, czy możemy na chwilę zająć się kawiarnią, bo chcemy dzisiaj wyprawić ją na przyjęcie.
Mr. Chain: Tak konkretnie na jakie?
Auriana: Te przyjęcie ma rozweselić naszą przyjaciółkę.
Iris: Jest trochę... smutna.
Carissa: Musi się z tego przyjęcia ucieszyć.
Talia: Ma jej poprawić nastrój i humor.
Mr. Chain: Przyniosę gazowane napoje i słodkie ciastka.
Auriana: Super! Uwielbiam pić napoje!
Doug: Mówicie o... Lynie? Mówiła mi, że...
Carissa: To moja wina. Powiedziałam jej, że nie powinna umawiać się z chłopakami z Ziemi. Jeżeli ciebie uraziłam, to bardzo przepraszam.
Doug: Nie szkodzi.
Tymczasem naszyjnik Laurene zaczyna się świecić.
Laurene: Chyba Lyna potrzebuje naszej pomocy!
Talia: Jeżeli tak, to gdzie ją znajdziemy!
Iris: Zaklęcie może nam pomóc.
Laurene: Zaczynam! Crystal Locatum!(pokazany jest park, w którym przebywają Lyna oraz słudzy Leva) O-oo..
Carissa: Lyna ma kłopoty! Chyba straciła swoje moce!
Talia: Trzeba natychmiast działać! Łączne zaklęcie skrzydeł!
Talia, Laurene, Iris, Auriana i Carissa: Crystal Cornibus!

Dave: Straciłaś swoje zaklęcia! Mam je w swej garści! Jak będziesz walczyć bez magii, co?
Lyna: Nie dam już rady... Chcę, żeby reszta dziewczyn jak najszybciej się tutaj zjawiła.
Pojawiają się dziewczyny.
Dave: Cześć, dziewczyny! Martwiłyście się o swoją koleżankę?
Carissa: Co wy jej zrobiliście, że nie może się przemienić ani użyć zaklęcia? Zaraz tak dostaniecie, że pożałujecie! Carissa, księżniczka Gwiazdy!
Iris: Iris, księżniczka Miłości!
Laurene: Laurene, księżniczka Słońca!
Auriana: Auriana, księżniczka Księżyca! Ty mój niedobry chłopaku! Mam zamiar cię spławić!
Dave: Uda ci się?
Violette: Nie skrzywdzisz mojego faceta! Blacktronix!
Auriana: Crystal Moon! Co takiego? Upodobałaś go sobie?
Margaret: Ona nie może mieć swojego chłopaka? Ja mam Leva.
Auriana: Dziwne jesteście. Po złej stronie jesteście, a z przystojniakami się zadajecie? Crystal Ribbon!
Vilo: Wypuszczaj nas! Margo, przydaj się chociaż raz do pomocy!
Margo: Robi się, pomocniczko! Technobullo!
Carissa: Crystal Flash!
Dave: Chcesz walkę sam na sam? To nie będziesz miała mocy jako następna księżniczka po Lynie! Crystal Levitus!
Lyna: On posiada moje zaklęcie lewitacji!
Carissie wraca z magicznego image'u zwykły strój.
Talia: Carissa, nie!
Laurene: To już dopiero przesada! Crystal Solar!
Praxina: Atheruina! Wasz poziom magii jest żałosny.
Talia: Kogo z was starcza na większą siłę?
Mephisto: Nie chciałybyście nie być księżniczkami, tak? Exbullo!
Iris: Nie chcemy was porównywać do nas! Crystal Colido!
Praxina i Mephisto: Thrunkolus!
Laurene i Auriana: Crystal Lathensio!
Praxina i Mephisto: Thellanock!
Lau: Słońce!
Auriana: Księżyc!
Iris: Miłość!
Lau, Auriana i Iris: Crystal Luxtra!
Prax, Mephisto, Vilo, Margo i Dave: Aaa!!
Carissa: Lyna, przepraszam cię za to z dzisiaj.
Lyna: Nic się nie stało. Wybaczam ci.
Laurene: Chodź z nami do kawiarni. Niespodzianka na ciebie czeka.

Lev: Odebraliście jakiejś kolejnej księżniczce moc?
Dave: Decyzja padła na Lynę i Carissę.
Lev: I bardzo dobrze! Zadowalają mnie wasze sukcesywne postępy. Dave, mogę ci dać szansę na awans.
Dave: Naprawdę? Dziękuję ci.
Violette: Brawo, Dave! Zasłużyłeś!
Margaret: Same najlepsze rezultaty niesiemy za sobą. Lev, powinieneś z nas być dumny!
Lev: I nadal jestem.
Mephisto: A my również niesiemy najlepsze rezultaty?
Praxina: No a jak, że nie? Głupcze! W chwili obecnej już trzy z sześciu księżniczki nie mają zaklęć, to kolejne trzy też utracą.
Lev: Drzemie w was siła do działania!

W kawiarni.
Doug: Jesteście, dziewczyny! Lyna, tęskniłem za tobą!
Lyna: Przemyślałam to. Możemy dalej być razem.
Doug: Naprawdę? Cieszę się! Zatańczymy?
Laurene: Malutka scena jest, więc wchodzimy! Rozpoczynamy nasz występ?
Talia: Oczywiście, jak zawsze.
Laurene: Kawałek z dedykacją dla naszych fanów: Douga, Lyny i Carissy.
Iris: Dwie piosenki obudzą was w taneczny rytm!
Auriana: Raz, dwa, trzy, zaczynamy!
Carissa: Dajcie czadu!

Piosenki: Lolirock - BFF, Lolirock - Never Give Up

Narratorka: W następnym odcinku: Szykują się wielkimi krokami urodziny Laurene. Dziewczyny, znajomi i jej ciocia chcą sprawić dla niej ogromną niespodziankę...  domowym przyjęciem! Zanim się odbędzie, Praxina i Mephisto z Violette i Margaret oraz z Davem użyją wspólnie swojej czarnej mocy, która zmieni wszystkie ozdoby urodzinowe, paczki z prezentami oraz żywność w kryształki rozpadające się w małe kawałki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz