Narratorka: W poprzednim odcinku: Dave opowiedział o zabójstwie jego przyjaciela oraz o porwaniu jego dziewczyny, jednak później pojawili się nieproszeni goście, czyli słudzy Leva. Lyna zdobyła nową trasnformację.
Laurene śpi. Do pokoju wchodzi Talia.
Talia: Laurene, wstawaj! Zaraz twoja ciocia przygotuje śniadanie.
Laurene: Żeby tylko pomyśleć, że wiele rzeczy jest do zrobienia.
W jadalni.
Laurene: Chyba pójdę do Ephanesse zobaczyć się ze swoją rodziną.
Talia: Twoja matka pracuje jako wicedyrektorka w szkole księżniczek, więc może mieć niestety za mało czasu na rodzinę, a więcej przeznaczyć na obowiązki.
Laurene: W soboty i niedziele oraz w święta nauczyciele i dyrekcja ze szkoły księżniczek nie pracują.
Carissa: Masz rację. Jest dzień wolny, można go miło spędzić.
Laurene: Dokładnie.
Auriana: Co zamierzasz powiedzieć mamie?
Laurene: Na pewno powiem o nowej transformacji, o tym Davie i jeszcze czymś tam innym...
Auriana: O Davie?
Talia: Czyż to trochę nie przesada?
Laurene: Talia, Dave naprawdę wie, że jesteśmy księżniczkami, że posiadamy magiczne zaklęcia...
Talia: Wie o tym, ale nikt inny oprócz niego nie może wiedzieć.
Iris: Dajcie jemu jedną, jedyną szansę.
Talia: My wszystkie mamy dać mu szansę, tak?! Chyba nie zrozumiałyście nic.
Lyna: Pamiętacie, jak on mówił o zamordowaniu przyjaciela oraz o zniknięciu dziewczyny?
Carissa: Obstawiam, że ten Dave mógłby mieć kiedyś coś wspólnego z Violette, Margaret i Levem.
Laurene: Nie znamy całej przeszłości Dave'a, więc nie możemy o tym w tej chwili dyskutować.
Iris: Faktycznie.
Lev: Laurene z Ephanesse chce iść odwiedzić swoją kochaną rodzinę.
Praxina: Kochana kuzyneczka... Ona nie zmienia nigdy swoich planów.
Mephisto: Otóż to. Stęskniona za matką i siostrzyczką Lau i zapracowana jako wicedyrektor w szkole dla księżniczek Katniss.
Praxina: Mądre święte słowa, Mephisto.
Mephisto: Możemy śmiało zepsuć ich rodzinną tradycję.
Violette: W sensie? Wszyscy razem możemy to zrobić.
Margaret: Lev, trzymaj za nas kciuki!
Lev: Będę trzymał za was kciuki, jeżeli tę robotę wykonacie. Powodzenia!
Laurene: Muszę wyruszyć do Ephanesse.
Iris: Pójść z tobą czy sama sobie poradzisz?
Laurene: Podróżuję do swojej ukochanej planety tylko ja.
Talia: Trzymaj się.
Auriana: Mam nadzieję, że słudzy Leva ci nie przeszkodzą w trakcie rodzinnego spotkania.
Laurene: Dobrze, dzięki!
Lyna: Pa, Laurene!
Carissa: Ehh...
Bliźniaki oraz Vilo i Margo obserwują dziewczyny.
Violette: To dziewczyny zostały bez Lau.
Margaret: Jak Laurene będzie sama z nami walczyła?
Praxina: Akurat spróbujemy się zakradnąć do sali tronowej w Ephanesse.
Mephisto: Oby ten plan się udał.
W Ephanesse. Laurene wchodzi do sali tronowej. Widzi Katniss, Charlotte i Rexa.
Laurene: Witaj, mamo.
Katniss: Dzień dobry, córeczko.
Laurene: Jest tu strasznie pusto w sali tronowej.
Katniss: Robiłam porządki, za chwilę stół zostanie przygotowany. Ja idę się nim właśnie zająć.
Rex: Cześć, Laurene.
Laurene: Rex, hej!
Rex: Chyba dawno cię nie widziałem.
Laurene: Jak ci idzie praca nauczyciela w szkole dla księżniczek?
Rex: Moje doświadczenia w magii bardzo zachwyciły moich przeze mnie uczonych.
Laurene: Gratuluję tobie, bracie.
Do Lau biegnie Charlotte, która do niej się przytula.
Charlotte: Siostro!
Lau: Charlotte, tęskniłaś za mną?
Charlotte: Bardzo.
Laurene: Co u ciebie słychać?
Charlotte: Bawiłam się z Rexem w chowanego.
Laurene: Rex cię szukał, co?
Charlotte: Na szczęście nie.
Laurene: Charlie, pomożesz mamie przygotować stół do dzisiejszego spotkania w gronie rodzinnym?
Katniss: Laurene, ty również musisz mi pomóc.
Laurene: Robi się! Charlotte, idziemy do mamy.
Mephisto: ''Charlie, pomożesz mamie?'' Przecież ona jest najmłodszą siostrą Lau i z jej rodziny.
Praxina: Młodsi pomagają starszym! Naucz się tej rzeczy doceniać.
Violette: Nigdy nie znałam takiej dobroczynnej rodziny.
Margaret: Zaraz dotrzemy do sali tronowej, że aż to nie będzie miłe spotkanie.
Auriana: Pójdziemy dzisiaj na zajęcia fitness?
Iris: Z powodu deszczu? Nie przejdziemy się, skoro tam jest mokro na zewnątrz.
Auriana: Deszcz nie pada dzisiaj dość mocno.
Iris: Ale za chwilę najprawdopodobniej tak. Wiem, bo patrzyłam na prognozę pogody.
Auriana: Chodźmy.
Talia: Ja nie idę, skoro ty Auriano będziesz nadal gadała o facetach.
Iris: Auriana zrobiła się trochę romantyczna kiedyś.
Auriana: Idziemy czy nie?
Iris: Jednak idę. I wezmę parasol. Laurene ma swojego w przedpokoju.
Talia: Jak wróci do domu i zorientuje się, że zniknął parasol oraz że jakaś dziewczyna z nas tutaj w chwili obecnej pięciu, to...
Iris: Nie martwcie się. Laurene nie wścieknie się na nas za to, bo my u niej mieszkamy i to nasz wspólny dom. Lau i nas.
Talia: Ja zostaję, skoro ma padać deszcz.
Lyna: Zostanę z Talią, wy idźcie!
Carissa: Koncentracja podczas ćwiczeń fitness!
Iris: Jak najbardziej!
Auriana: Uciekamy, za godzinę wrócimy.
Laurene, Katniss, Rex i Charlotte rozmawiają przy stole.
Laurene: Co nowego u Was? Mamo, radzisz sobie jako wicedyrektor w szkole księżniczek?
Katniss: Pozytywnie. Ceniona jestem przez Morgane.
Laurene: Gratuluję! Twoja posada w szkole mnie cieszy. Warto tę szansę wykorzystać.
Rex: Zdobyłaś nową transformację?
Laurene: Nową transformację zdobyła jako pierwsza Auriana z Volty. Potem Carissa z Calix i Lyna z Borealis.
Rex: Liczę na to, że tobie ci się uda.
Katniss: Wszyscy w ciebie wierzą, nawet cała twoja rodzina.
Laurene: Dziękuję za wsparcie.
Charlotte: Jacyś nowi wrodzy przybyli?
Laurene: Przybyły Violette i Margaret. Bliźniaki z Levem nadal żyją. Ja, Iris, Talia, Auriana oraz Carissa i Lyna zabiłyśmy Gramorra. Pozostał tylko do zabicia Lev.
Katniss: U ciebie i pozostałych księżniczek jak u Was?
Laurene: Auriana z Volty poznała pewnego człowieka w mieście.
Rex: Kto to taki? Jak ma na imię? I jak poznał Aurianę?
Laurene: Ma na imię Dave.
Charlotte: Dave? On jest przyjacielem Auriany czy jej chłopakiem?
Katniss: Charlotte, teraz jesteśmy w sali tronowej i rozmawiamy przy stole. Niech Laurene nam powie, co ma powiedzieć.
Laurene: Dave dowiedział się, że jesteśmy księżniczkami oraz że posiadamy magię.
Katniss: Jakim cudem? Widział, jak walczyłyście z wrogami?
Laurene: Gdy my miałyśmy walkę z Praxiną, Mephisto, Violette i Margaret, to Auriana próbowała ratować Dave'a i to on zauważył nasz magiczny image, nikt inny.
Rex: Ten ziemski człowiek za dużo ma bladego pojęcia o dziewczynach! Ja bym go stłukł swoją czarną magią...
Laurene: Ale...
Katniss: Rex, nie powinno cię teraz tu w tej chwili być, skoro masz robić nam przykrość. Pójdziesz może z Charlotte na spacer.
Rex: Ok, znikam stąd z Charlie. Do zobaczenia!
Katniss: Eh...
Laurene: Mamo, czy na pewno wszystko z tobą w porządku.
Katniss: Oczywiście, kochanie. Czyli Dave wie o was, że przemieniacie się w księżniczki oraz używacie magicznych zaklęć, prawda?
Laurene: Naprawdę, uwierz nam!
Katniss: Nie, nie wierzę w to! Muszę wziąć sprawy w swoje ręce. Dla waszego dobra.
Laurene: Ja i pozostałe dziewczyny zajmiemy się tym! Znamy tego chłopaka, więc wie coś trochę o nas. Mamo, będziesz nam dorardzać, co mamy w takich sytuacjach robić.
Katniss: Rozumiem cię. I obiecuję, że będę wam radzić w tych kwestiach.
Laurene: Rex i Charlotte nie wrócili jeszcze?
Pojawiają się Prax, Mephisto, Violette i Margo.
Praxina: Na rodzinne spotkanie już był czas, teraz walka z nami!
Laurene: O nie, nie spodziewałam się waszego przybycia do nas, właśnie do sali tronowej. Laurene, księżniczka!(stara transformacja)
Mephisto: Już gotowa?
Laurene: Najbardziej! Crystal Solar!
Praxina: Atheruina!
Laurene: Mamo, odejdź kilka kroków stąd! Oni są niebezpieczni.
Katniss: Wiem. Staram się być ostrożna.
Praxina: Chronisz swojej matki, co?
Laurene: Co wam do tego?
Mephisto: Gdzie podziała się reszta twojej rodzinki? Charlotte, Rex...
Laurene: Nie odpowiem wam na to pytanie! Crystal Vervene!
Violette: Blacktronix! Sama chcesz walczyć z czteroma wrogami, a nie udaje ci się? Remis!
Laurene: Kto lepiej sobie poradzi, to wygra! Crystal Offensio!
Margaret: Technobullo!
Laurene: Aaa!
Katniss: Laurene...
Praxina: Będziesz tak zawsze broniła swojej nędznej córeczki?
Katniss: Zostawcie moją najstarszą córkę w spokoju!
Praxina: Nigdy, póki co! Chciała z nami walczyć, ale się chyba poddała...
W domu Lau i jej cioci. Telefon Lau wydaje głośne dźwięki. Lyna próbuje go dotknąć, ale Talia szybko wkracza do pokoju Laurene.
Talia: Lyna, nie dotykaj jej telefonu!
Lyna: Słyszałam jakieś dźwięki! Mogła zostawić nam wiadomość!
Talia: Ale zostawiła swój telefon, więc nie zabrała go ze sobą ani nie wysyłała żadnej wiadomości. O!(widzi wiadomość i ją czyta:) ,,S.o.s. Ephanesse''. O co może jej chodzić?
Lyna: Kłopoty!
Talia: Zadzwonię do Auriany. Ona, Iris i Carissa skończyły pewnie zajęcia w siłowni. (wybiera numer i dzwoni do niej) Halo. Auriana, jesteś tam?
Auriana: (przez słuchawkę) Jestem. Skończyłyśmy zajęcia fitness. Wracam z Iris i Carissą.
Talia: To dobrze, bo Laurene niby wysłała przez swój telefon wiadomość. Dziwną wiadomość.
Auriana: Co? Jaką?
Talia: Lau napisała ''S.o.s. Ephanesse''. Pewnie ma jakieś kłopoty.
Auriana: Ok. Co mamy robić?
Talia: Pospieszcie się!
Auriana: Dobra! (rozłącza się) Dziewczyny, wracamy do domu! Talia nas potrzebuje i Laurene z pewnością też.
Carissa: Coś się stało w Ephanesse?
Iris: Biedna Laurene. Obstawiam, że przeszkodzili w tej rodzinnej idylli słudzy Leva.
Auriana: Szybko!
W Ephanesse, w sali tronowej.
Violette: No co, wstajesz już ledwo na nogach?
Margaret: Rusz się!
Laurene wstaje z podłogi.
Laurene: Crystal Light!
Praxina i Mephisto: Thrunkolus!
Laurene: Ehh... Nie mogę, nie chce mi się. Nie daję sobie rady.
Katniss: Dasz radę. Umiesz ich pokonać!
Laurene: Muszę nabrać więcej siły, żeby właśnie to zrobić!
W domu.
Auriana: Wróciłyśmy!
Carissa: Co teraz?
Iris: I gdzie się podziała Laurene?
Lyna: Nie ma czasu!
Talia: Łączne zaklęcie skrzydeł! Crystal Cornibus!
Z pomocą skrzydeł szybciej docierają do planety Ephanesse.
Praxina: Masz już siłę?
Mephisto: Próbujesz jeszcze raz?
Laurene: Zaraz zobaczycie.
Violette: Dawaj!
Margaret: Pokaż, jaka jesteś silna!
Laurene: Crystal Shine!
Laurene zdobywa nową transformację:
Laurene: Crystal Sunlight!
Praxina, Mephisto, Violette i Margaret: Niee...
Do akcji wkraczają Iris, Talia, Auriana, Carissa i Lyna.
Iris: Pożałujecie, jak weszliście do sali tronowej w złym momencie! Iris, księżniczka!(stara transformacja)
Talia: Talia, księżniczka!(stara transformacja)
Auriana: Auriana, księżniczka Księżyca!(nowa transformacja)
Carissa: Carissa, księżniczka Gwiazdy!(nowa transformacja)
Lyna: Lyna, księżniczka Lilijki!(nowa transformacja)
Iris: Laurene, twoja nowa transformacja jest naprawdę superancka!
Laurene: Dzięki! Dołączam do Auriany, Carissy i Lyny.
Talia: Lau, zajmiesz się z tymi trzema Violette i Margaret, ja i Iris zwalczymy bliźniaków!
Praxina: Talia, ciebie i Iris to dwa, a mnie i Mephisto też dwa.
Iris: Wiemy, wiemy. Miłość!
Talia: Kryształ!
Iris i Talia: Crystal Luxtra!
Praxina i Mephisto: Aaa!!
Laurene, Auriana, Carissa i Lyna: Crystal Kwartza!
Violette i Margaret: Aaa!!
Wszystkie sześć dziewczyn: Piątka!(przybijają piątkę)
Wraca do sali tronowej Rex z Charlotte.
Laurene: Mamo, żyjesz?
Katniss: Żyję nadal. Rex, Charlotte, nic wam nie jest?
Rex: Spokojnie, nic się nam nie stało.
Katniss: Cieszę się.
Charlotte: Kocham cię, mamo.
Katniss: Ja ciebie również. Tak samo Laurene i Rexa.
Rex: Lau, piękna transformacja!
Laurene: Dziękuję.
Lyna: Zasłużyłaś na nią.
Talia: Wracamy, dziewczyny!
Laurene: Trzymajcie się, moja kochana rodzino!
Katniss: Ty również się trzymaj z przyjaciółkami.
Laurene: Do zobaczenia!
Lev: Wasz plan powiódł się wobec Laurene i jej rodziny?
Mephisto: Nie wyszło najlepiej.
Praxina: Najpierw sama Laurene chciała z nami walczyć, potem na samym końcu księżniczki.
Violette: Księżniczki są silne i potężne.
Margaret: Szczególnie, jeżeli chodzi głównie o Lau. Pozostałych dziewczyn i ich imion wymieniać nie muszę, bo również dzięki magii są potężne.
Lev: Bardziej powinniście brać się za robotę! Będą lepsze efekty.
Wieczorem, w mieście Sunny Bay. Przed koncertem.
Lyna: Brawo, Lau! Udało ci się zdobyć nową transformację!
Laurene: Dziękuję! Nie było na początku łatwo, ale jak wy się pojawiłyście, poradziłam sobie nieco lepiej z nimi.
Iris: Zaraz koncert, energiczna scena i energiczna publiczność woła!
Carissa: Te ćwiczenia podczas zajęć fitness chociaż pomogły w energii przed naszym występem!
Talia: Uwaga, wchodzimy!
Auriana: Kierunek widownia!
Piosenka: Lolirock - Higher
Narratorka: W następnym odcinku: Dave umówi się z Aurianą w mieście. Potem dojdzie do bardzo dziwnych i niepokojących sytuacji, przez które jej nowy chłopak nie spotka się z księżniczką z Volty. Jakie są powody?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz